Hakuro H69 to pędzel przeznaczony
do nakładania cieni i jednoczesnego blendowania ich na powiekach. Według strony
Lady Makeup świetnie sprawdzi się do nakładania kosmetyków kremowych oraz
mineralnych.
H69 to pędzel o kształcie nieco
spłaszczonym, jest on również dość mocno wycieniowany, ale wciąż puchaty i
bardzo miękki. Dzięki budowie włosia, które jest bardzo gęste i obfite, pędzel
nie gubi koloru na powiekach w trakcie rozcierania cieni.
Włosie ma długość 1.7 cm, jest
dwukolorowe oraz syntetyczne, dlatego nadaje się do kosmetyków płynnych, jak
np. korektor (nie wchłania go tak mocno jak włosie naturalne). Osadzone zostało
w dość mocno spłaszczonej skuwce nadającej mu odpowiedni i ostateczny kształt.
Muszę stwierdzić, że mimo swojej
wielkości jest to pędzel idealny do nakładania cieni w załamanie powieki oraz
do jednoczesnego rozcierania ich w celu uzyskania jak najbardziej naturalnego
efektu. Dzięki swojej miękkości nie podrażnia powiek jak to niestety ma miejsce
w przypadku H77 (naturalne włosie).
Nie wypadł z niego ani jeden
włosek, choć muszę stwierdzić, że po myciu trzeba nadawać mu pierwotny kształt,
ponieważ ma tendencję do rozcapierzania i niektóre włoski odstają. Mimo to jest
pod każdym względem wspaniały i z pewnością zaopatrzę się w jego większego
brata (H66). Kosztował 29.90 zł na stronie Lady Makeup i uważam, że to przystępna cena na tak dobrą jakość.
Akurat takich pędzelków nie używam, ale hakuro do różu czy pudru chętnie bym przytuliła :D
OdpowiedzUsuńPolecam naprawdę, ja akurat do pudru nie zamawiałam w pierwszym zamówieniu, ale pewnie już dzisiaj dotrze do mnie Hakurowski kabuki :)
Usuń