Szybciutki wpis podyktowany moim
uczestnictwem w programie testowym firmy Sally Hansen. Otóż ku mojemu
zdziwieniu i radości zakwalifikowałam się do
ich Klubu Ekspertek, które testują najnowszą linię lakierów do paznokci
mających dawać efekt żelu na naturalnej płytce – Sally Hansen Miracle Gel.
Paczka dotarła ekspresowo, bo jednego dnia wieczorem dostałam maila o
zakwalifikowaniu się do testów, a niecałe dwa dni później już kurier pukał do
moich drzwi.
Paczka była świetnie
zabezpieczona. W dużym, tekturowym kartonie znajdował się mniejszy, który zawierał już
właściwą zawartość – dwa lakiery kolorowe oraz top coat. Otrzymałam kolory nr
560 Spice Age oraz 240 Birthday Girl. Dokładniej opiszę je w osobnych
recenzenckich postach, dlatego zostańcie czujni!
![]() |
Światło uparte nie chciało współpracować! |
![]() |
Ach te trzęsące się z wrażenia dłonie! |
A poniżej bonus w postaci testowania lakieru nr 560 Spice Age tuż przed Świętami Wielkanocnymi, którą to czynność mało jaki lakier wytrzymuje. Wspomnę tylko, że poradził sobie nieźle i sporo przeszedł!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz